Brutalnie zgwałcona i zamordowana w Warszawie Liza spocznie na Cmentarzu Północnym. Grób przygotowany został już wcześniej. Jego oprawa była niespotykana.
Uroczystości pogrzebowe brutalnie zgwałconej Białorusinki na ul. Żurawiej w Warszawie rozpoczęły się o godz. 13 na Cmentarzu Północnym. Podczas gdy żałobnicy żegnali Lizę w kaplicy na mszy pogrzebowej, miejsce pochówku było już przygotowane. Grób w środku i wokół został obsypany białymi płatkami róż.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/pogrzeb-zgwalconej-lizy-z-warszawy-grob-utonal-w-platkach-bialych-roz/z7bmpn6
Uroczystości pogrzebowe brutalnie zgwałconej Białorusinki na ul. Żurawiej w Warszawie rozpoczęły się o godz. 13 na Cmentarzu Północnym. Podczas gdy żałobnicy żegnali Lizę w kaplicy na mszy pogrzebowej, miejsce pochówku było już przygotowane. Grób w środku i wokół został obsypany białymi płatkami róż.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/pogrzeb-zgwalconej-lizy-z-warszawy-grob-utonal-w-platkach-bialych-roz/z7bmpn6
Fakt.pl
Poruszający pogrzeb Lizy. Zgwałcona i zamordowana w Warszawie 25-latka spocznie w płatkach róż
Brutalnie zgwałcona i zamordowana w Warszawie Liza spocznie na Cmentarzu Północnym. Grób przygotowany został już wcześniej. Jego...
‼️🇵🇱🚗Od dziś obowiązuje nowelizacja Kodeksu karnego, która wprowadza konfiskatę pojazdów. Policja może zastosować nowe prawo w przypadku kierowców, którzy we krwi mają ponad 1,5 promila alkoholu.
W Polsce zatrzymano dziennikarzy serwisu Rayon
Ukraiński portal The Kyiv Independent poinformował w środę, że w Polsce zatrzymano i deportowano dwóch dziennikarzy serwisu informacyjnego Rayon. Ukraińskie media podały, że dziennikarze relacjonowali handel przy granicy rosyjsko-polskiej. Zgodnie z oświadczeniem, redaktor i operator zostali zatrzymani 7 marca. Dwa dni później polskie służby przewiozły ich na przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin.
"Polska policja zatrzymała nas i skonfiskowała naszą własność, nie powiadomiła konsula, nie dała nam możliwości zadzwonienia na Ukrainę, a (polska) Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nazwała nas osobami zagrażającymi bezpieczeństwu narodowemu Polski i wydaliła nas" - oświadczył jeden z zatrzymanych dziennikarzy.
Ukraiński portal The Kyiv Independent poinformował w środę, że w Polsce zatrzymano i deportowano dwóch dziennikarzy serwisu informacyjnego Rayon. Ukraińskie media podały, że dziennikarze relacjonowali handel przy granicy rosyjsko-polskiej. Zgodnie z oświadczeniem, redaktor i operator zostali zatrzymani 7 marca. Dwa dni później polskie służby przewiozły ich na przejście graniczne Dorohusk-Jagodzin.
"Polska policja zatrzymała nas i skonfiskowała naszą własność, nie powiadomiła konsula, nie dała nam możliwości zadzwonienia na Ukrainę, a (polska) Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nazwała nas osobami zagrażającymi bezpieczeństwu narodowemu Polski i wydaliła nas" - oświadczył jeden z zatrzymanych dziennikarzy.
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
"Prawo i Sprawiedliwość do perfekcji opanowało zakładanie instytutów, które niewiele robiły dla Polek i Polaków, ale za to stały się doskonałymi miejscami pracy dla "swoich". Kończymy z takimi praktykami i naprawiamy Polskę po rządach PiS!"
28 funkcjonariuszy warszawskiej policji podejrzewanych o ojcostwo dziecka praktykantki
Jak poinformował portal i.pl jedna z aplikantek w trakcie dwumiesięcznych praktyk policyjnych zaszła w ciążę.
W tym wszystkim zaskakujący jest fakt, że kobieta domaga się testów na ojcostwo od 28 funkcjonariuszy.
https://tvmn.pl/28-funkcjonariuszy-policji-podejrzewanych-o-ojcostwo-dziecka-praktykantki-7893a
Jak poinformował portal i.pl jedna z aplikantek w trakcie dwumiesięcznych praktyk policyjnych zaszła w ciążę.
W tym wszystkim zaskakujący jest fakt, że kobieta domaga się testów na ojcostwo od 28 funkcjonariuszy.
https://tvmn.pl/28-funkcjonariuszy-policji-podejrzewanych-o-ojcostwo-dziecka-praktykantki-7893a
TVMN.PL
28 funkcjonariuszy warszawskiej policji podejrzewanych o ojcostwo dziecka praktykantki
Seksafera dotyczy Oddziału Prewencji komendy Policji przy ulicy Wilczej w Warszawie. Warszawska policja dementuje te doniesienia.
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Mimo trudnych warunków pogodowych rolnicy nie opuszczają „miasteczek” na przejściach granicznych z Niemcami i Słowacją, niezmiennie blokując granicę.
Komisja Europejska zdecydowała w piątek o przekazaniu 500 mln euro europejskim firmom zbrojeniowym na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej. Polska dostała jedynie 2,1 mln euro. Teraz politycy poprzedniego i obecnego rządu przerzucają się odpowiedzialnością.
NIK negatywnie oceniła prowadzenie spraw związanych z obsługą cudzoziemców przez organy administracji publicznej. Jej zdaniem państwo nie radzi sobie z napływem obcokrajowców.
"Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły głównie bezczynności urzędów oraz niekiedy rażącej przewlekłości prowadzonych przez nie postępowań. Dość powiedzieć, że średni czas oczekiwania na rozpatrywanie wniosku pobytowego cudzoziemców wynosił w niektórych urzędach rok, a rekordzista czekał na to ponad siedem lat" – poinformowała NIK.
"Nieprawidłowości w procedowaniu spraw cudzoziemców stwierdzono we wszystkich urzędach wojewódzkich, łącznie w 231 sprawach – 60 proc. zbadanych spraw" – podkreśliła NIK.
"Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły głównie bezczynności urzędów oraz niekiedy rażącej przewlekłości prowadzonych przez nie postępowań. Dość powiedzieć, że średni czas oczekiwania na rozpatrywanie wniosku pobytowego cudzoziemców wynosił w niektórych urzędach rok, a rekordzista czekał na to ponad siedem lat" – poinformowała NIK.
"Nieprawidłowości w procedowaniu spraw cudzoziemców stwierdzono we wszystkich urzędach wojewódzkich, łącznie w 231 sprawach – 60 proc. zbadanych spraw" – podkreśliła NIK.
Były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Rajmund Andrzejczak:
- Z jednej strony należałoby uspokajać i tłumaczyć przede wszystkim, a z drugiej strony jest sporo do zrobienia - odparł Andrzejczak, wskazując na to, że przed naszym przemysłem zbrojeniowym wiele wyzwań związanych chociażby ze zwiększeniem produkcji amunicji artyleryjskiej. - Trzeba się szykować - dodał. Zdaniem byłego wojskowego istnieje możliwość wojny polsko-rosyjskiej, jednak to od nas ma zależeć, "czy będzie to za dwa, trzy czy pięć lat". - Naszą misją jest to, żeby zagrożenie oddalać. Jest jeszcze na to czas, ale pracy jest sporo - zaalarmował Andrzejczak potwierdzając, że na przygotowanie się do ewentualnej wojny z Rosją polski rząd ma faktycznie tylko kilka lat.
- Z jednej strony należałoby uspokajać i tłumaczyć przede wszystkim, a z drugiej strony jest sporo do zrobienia - odparł Andrzejczak, wskazując na to, że przed naszym przemysłem zbrojeniowym wiele wyzwań związanych chociażby ze zwiększeniem produkcji amunicji artyleryjskiej. - Trzeba się szykować - dodał. Zdaniem byłego wojskowego istnieje możliwość wojny polsko-rosyjskiej, jednak to od nas ma zależeć, "czy będzie to za dwa, trzy czy pięć lat". - Naszą misją jest to, żeby zagrożenie oddalać. Jest jeszcze na to czas, ale pracy jest sporo - zaalarmował Andrzejczak potwierdzając, że na przygotowanie się do ewentualnej wojny z Rosją polski rząd ma faktycznie tylko kilka lat.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera ocenił, że polskie wnioski o unijne dofinansowanie na produkcję amunicji były złożone w niepełnym kształcie. - Trudno było spodziewać się sukcesu - dodał.
PGZ w poniedziałkowym komunikacie tłumaczyła, że wielkość wnioskowanej dotacji (11 mln euro) wynikała z konieczności zapewnienia współfinansowania inwestycji ze środków własnych. Dodano, że jeden z trzech wniosków został rozpatrzony pozytywnie. Zaznaczono, że zgodnie z wymaganiami UE wnioski zostały złożone w trybie niejawnym, więc nie można ujawnić ich szczegółowych zapisów.
PGZ w poniedziałkowym komunikacie tłumaczyła, że wielkość wnioskowanej dotacji (11 mln euro) wynikała z konieczności zapewnienia współfinansowania inwestycji ze środków własnych. Dodano, że jeden z trzech wniosków został rozpatrzony pozytywnie. Zaznaczono, że zgodnie z wymaganiami UE wnioski zostały złożone w trybie niejawnym, więc nie można ujawnić ich szczegółowych zapisów.
- Czekamy na działania właściciela w sprawie odwołania od wyroku - poinformował szef NSZZ "S" w kopalni Wojciech Ilnicki. Wysłali do PGE GiEK pytania o działania ws. odkrywki. Nieoficjalnie mówi się o przygotowaniach do strajku. Chodzi o wyrok dotyczący kopalni Turów. - To dramat dla ludzi. Zamknięcie Turowa odczują wszyscy Polacy - ostrzegają związkowcy.
Protesty rolników 20 marca ruszyły.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-20/protesty-rolnikow-20-marca-gdzie-najwieksze-utrudnienia/
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-03-20/protesty-rolnikow-20-marca-gdzie-najwieksze-utrudnienia/
Polsat News
Protesty rolników 20 marca. Mapa utrudnień
Blokady dróg, korki, odwołane lekcje - z powodu protestu rolników mieszkańców wielu regionów mierzyli się licznymi utrudnieniami. Niektóre drogi są nieprzejezdne już od rana. Sprawdź na mapie, gdzie odbywają się protesty.
Protestujący rolnicy rozpoczęli blokady rond w Jabłonnie (na granicy z Warszawą) i w Nieporęcie w powiecie legionowskim - informuje Komenda Stołeczna Policji. Ronicy informują z kolei, że ruszyli do Zakrętu w powiecie mińskim. Blokady mają się odbyć w środę w ponad 500 miejscach w całej Polsce.
Premier Ukrainy pisze o „utrzymaniu dynamiki eksportu” ukraińskiej żywności
We wpisie czytamy o porozumieniu, które „pozwoli utrzymać dynamikę eksportu”, „wesprzeć ukraińskich producentów” i „wzmocnić fundamenty dalszej integracji Ukrainy z unijnym wspólnym rynkiem”.
Limity na import owsa, kukurydzy, kasz i miodu mają być oparte na średnim poziomie importu z lat 2022 i 2023.
Porozumienie zapewnia producentom ukraińskiej żywności bezcłowy dostęp do rynków UE do czerwca 2025 roku, przy wprowadzeniu limitów na niektóre produkty.
We wpisie czytamy o porozumieniu, które „pozwoli utrzymać dynamikę eksportu”, „wesprzeć ukraińskich producentów” i „wzmocnić fundamenty dalszej integracji Ukrainy z unijnym wspólnym rynkiem”.
Limity na import owsa, kukurydzy, kasz i miodu mają być oparte na średnim poziomie importu z lat 2022 i 2023.
Porozumienie zapewnia producentom ukraińskiej żywności bezcłowy dostęp do rynków UE do czerwca 2025 roku, przy wprowadzeniu limitów na niektóre produkty.
Właśnie trwa Protest Rolników