Ktoś
2.86K subscribers
4.11K photos
779 videos
5 files
1.21K links
Aktualności, analityka, spostrzeżenia о Polsce

Napisz do nas - @ktosmail_bot
加入频道
Najbliższe trzy miesiące spędzi w dziecięcym areszcie 16-letni Kyrylo H., który jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa 12-letniej Anastazji. Dzień wcześniej zaatakował też inną nastolatkę – dowiedział się Rzeszów News.

Sędzia Aleksandra Krawczyk z Sądu Rejonowego w Rzeszowie potrzebowała w czwartek kilkudziesięciu minut, by Kyryla H. umieścić w schronisku dla nieletnich. Wniosła o to Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów, która 16-latkowi z Ukrainy postawiła zarzut usiłowania zabójstwa swojej rodaczki, 12-letniej Anastasii.

https://rzeszow-news.pl/16-letni-kyrylo-h-w-schronisku-dla-nieletnich-zaatakowal-tez-dzien-wczesniej
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Nasza czytelniczka utrzymuje, że to nie pierwszy przypadek gdy policjanci wstrzymują się z interwencją w przypadku podobnych zdarzeń z udziałem obcokrajowców.

– Zadzwoniłam na policję, przyjeli zgłoszenie, oddzwoniła do mnie komenda policji w Piasecznie, zostałam zapytana czy ja w pobliżu mieszkam – opowiada nasza Czytelniczka. – Odpowiedziałam, że nie, przechodzę, wracam z innej dyskoteki i nagrałam całą sytuację. Policjant powiedział, że ludzie, którzy tam mieszkają nie zgłaszają, tylko ci którzy przechodzą. Zapytałam czy tak powinno być, a policjant odpowiedział „Niech się każdy bawi jak uważą”.
Proces tworzenia rządu trwa, zaprezentuję za 7-8 dni skład nowej Rady Ministrów i od decyzji Sejmu będzie zależały, czy uda się utworzyć nowy rząd - powiedział premier Mateusz Morawiecki po nieformalnym spotkaniu liderów UE w Zagrzebiu.
Marcin F., były katecheta w jednej ze szkół we wschodniej Wielkopolsce, współżył przed laty z 15-letnią uczennicą. Podejrzewano go również o romans z inną nieletnią. Sprawę umorzona, ale w wyniku decyzji kurii nie mógł już prowadzić zajęć z uczniami. Po latach trafił do policji. W 2019 roku był uczestnikiem zdarzenia, które skończyło się śmiercią 21-letniego mężczyzny.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Nowej Lewicy była gościem Beaty Lubeckiej w programie "Gość Radia ZET" w czwartek 16 listopada. Poruszony został temat m.in. Ministerstwa Edukacji i kandydatów do objęcia tego resortu. Posłanka stwierdziła, że nie będzie komentować spraw personalnych, zapewniła jednak, że jest spokojna o resort edukacji.

Oceniła jednocześnie, że pierwszą decyzją, jaką powinien podjąć nowy minister edukacji, powinna być ta o skokowych podwyżkach dla nauczycieli. - Teraz mamy ponad 9 tys. wakatów w szkołach, a wbrew temu co mówi Przemysław Czarnek, brak nawet jednego nauczyciela poważnie odbija się na szkolnictwie. Jakakolwiek inna reforma musi mieć osoby, które będą ją wdrażały, które będą tę polską szkołę zmieniały - mówiła.
Trwa właśnie powołanie na jesienne ćwiczenia rezerwy. W tym roku w planie armii jest wezwanie około 200 tys. żołnierzy. Pierwsi wśród nich… skarżą się na tragiczne warunki i przestarzały sprzęt rodem z PRL.

Pierwsi rezerwiści dzielą się spostrzeżeniami z ćwiczeń w mediach społecznościowych. Padają informacje o używanej bieliźnie i broni strzeleckiej, do której muszą pożyczać amunicję. Rezerwiści ćwiczą na sprzęcie, który w prawdziwym starciu kosztowałby ich życie.

"Wyszkolenie strzeleckie: "waszą bronią osobistą jest P83 ale nie mamy do niej amunicji, więc będziecie strzelać z P94, którą pożyczymy." Ale żeby nie marudzić, dostaliśmy nowe hełmy wz.67/75" – opisuje na portalu społecznościowym jeden z powołanych rezerwistów.

Inny rezerwista informuje, że ćwiczą z karabinkami automatycznymi Kałasznikowa. Może słyną ze swojej niezawodności, ale tak żołnierze nie nauczą się obsługi nowoczesnego sprzętu. A przynajmniej nowszego, niż AK-47.
O godz. 13:00 pochód ma wyruszyć z placu Zbawiciela i iść w kierunku ambasady Izraela w Warszawie. Ze względu na obawy o to, że na polskie ulice wyjdą antysemici, demonstrowaniu pod siedzibą Ambasady Izraela sprzeciwił się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, lecz ostatecznie sąd wydał na to zgodę.

Do propalestyńskich manifestacji w Warszawie, w rozmowie z Onetem, odniósł się również ambasador Izraela w Polsce. Jakow Liwne określił je jako "otwarte wspieranie dżihadyzmu Hamasu".

Liwne odebrał propalestyńskie marsze w Warszawie, jako wystąpienia jednoznacznie antysemickie. Ambasador Izraela nie rozróżnił wyrazów solidarności względem palestyńskich cywilów od poparcia dla terrorystów. Mimo że od początku wojny z Hamasem i izraelskiego ostrzału Strefy Gazy, zginęło tam 10 tys. osób, w tym 4 tys. dzieci, Liwne sądzi, że hasła typu "wolna Palestyna" to właściwie to samo co "popełnienie drugiego Holokaustu".
W sobotę w Warszawie odbył się wiec poparcia dla Palestyny, oto jak wyglądał:
This media is not supported in your browser
VIEW IN TELEGRAM
Następnego dnia, w odpowiedzi na wiec poparcia dla Palestyny, odbył się wiec poparcia dla Izraela.
Prezydent RP: Tusk nie będzie moim premierem

Na odpowiedź Tuska nie trzeba było długo czekać
W piątek w mediach społecznościowych Lech Wałęsa napisał, że "w związku z wieloletnią, szkodliwą działalnością Andrzeja Dudy jako Prezydenta" wnosi o "referendum w sprawie skrócenia kadencji Prezydenta oraz rozliczenia z wszelkich nieprawości".

– W zasadzie zarządzenia nowych wyborów przed upływem kadencji, jeżeli na to wyrazi zgodę naród w drodze referendum. Taka hipotetyczna możliwość też istnieje - konstytucjonalista, prof. Marek Chmaj.

Jednocześnie prof. Matczak zauważył, że do odwołania prezydenta z urzędu są co najmniej dwie procedury konstytucyjne, specjalnie do tego celu przewidziane. - Pierwsza z nich to wybory prezydenckie, które są zaplanowane na 2025 rok. Druga to postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu i złożenie go z urzędu - prawnik , prof. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Już w tę środę protest przewoźników, trwający od dwóch tygodni na granicy z Ukrainą, ma się rozszerzyć na przejście w Medyce. Emocje buzują, bo jak twierdzą uczestnicy blokady, wskutek zbyt liberalnego podejścia do firm przewozowych zza naszej wschodniej granicy rynek dla nich gwałtownie się kurczy.

– Tamtejsze służby traktują nas jak bankomaty, a w Polsce tracimy rynek. Jak mamy konkurować z ukraińskimi firmami, gdy musimy płacić kierowcy 2,5 tys. euro, a firmy ukraińskie płacą 700 euro? – mówi nam jeden ze strajkujących.

https://www.rp.pl/transport/art39432381-gniew-przewoznikow-ukrainskie-sluzby-traktuja-nas-jak-bankomaty-tracimy-rynek
Sześć osób podejrzanych o bycie członkami międzynarodowego gangu nielegalnie przerzucającego ludzi przez granicę polsko-białoruską zatrzymali funkcjonariusze nadbużańskiego oddziału straży granicznej. Zorganizowana grupa przestępcza miała przemycić ok. 2600 osób.

Prokurator Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie postawił sześciu osobom zarzuty udziału w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej organizującej nielegalne przekroczenie granicy państwowej. Za to grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec jednego z podejrzanych, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju.

Zatrzymania to kolejny efekt śledztwa prowadzonego od dłuższego czasu. Z ustaleń prokuratury wynika, że gang szukał osób zainteresowanych nielegalnym przyjazdem do Unii Europejskiej w Turcji, Iraku i na Białorusi. Imigrantami byli najczęściej Irakijczycy, Syryjczycy i Palestyńczycy. Najpierw trafiali na Białoruś, a później do Polski, skąd byli transportowani na zachodnią granicę.

W ten sposób przemyconych mogło zostać ok. 2600 osób. Migranci za przerzut płacili gangowi co najmniej kilka tysięcy dolarów.

Zarzuty w śledztwie usłyszały już 32 osoby - m.in. obywatele Białorusi, Ukrainy, Syrii, Iraku, Turcji, Gruzji i Polski.

Śledztwo prowadzone jest nie tylko przez służby polskie, ale również litewskie, niemieckie, Europol i Eurojust.
3️⃣2️⃣-letnia #Ukrainka wjechała #BMW do rowu i nie mogła wyjechać. Próbował jej pomóc pasażer pchając samochód, ale on też był zbyt pijany, aby to się udało. Gdy na miejscu pojawili się wezwani przez świadka policjanci z #OPP w #Lublinie kobieta stała się agresywna.

Znieważyła policjantów i naruszyła nietykalność jednego z nich poprzez szarpanie i gryzienie. Po wszystkim twierdziła, że zaraziła policjanta, bo jest chora na #gruźlicę❗️
Centralizacja Unii Europejskiej jest zagrożeniem dla mniejszych państw Wspólnoty, które będą zdominowane przez większe kraje, ponieważ o sile głosu decyduje liczba ludności, to Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania będą mogły przegłosować wszystkie pozostałe 23 państwa, jakkolwiek by one głosowały - wyjaśniał w PR24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

Żurawski vel Grajewski podkreślił, że ewentualna zmiana traktatów może doprowadzić do poważnego kryzysu wewnątrz Unii, między innymi z powodu proponowanego uniezależnienia się Unii Europejskiej od NATO.

https://i.pl/grozi-nam-nowa-wojna-i-rozpad-unii-europejskiej-niepokojace-slowa-polskiego-polityka/ar/c1-18085215
"Welt" podkreśla, że sytuacja ta wzbudza coraz więcej pytań, także w Niemczech, również dlatego, że Berlin wnosi znaczący wkład we wzmacnianie zdolności obronnych Ukrainy. "Kilka dni temu rząd federalny ogłosił, że chce w przyszłym roku podwoić pomoc wojskową dla rządu w Kijowie do kwoty 8 miliardów euro. Co jednak ze skutecznością wsparcia Niemiec i Zachodu, jeśli na Ukrainie kończą się żołnierze?" - pisze gazeta.

Od ośmiu do dziesięciu brakujących dywizji
Emerytowany wojskowy i deputowany CDU Roderich Kiesewetter skomentował sytuację następująco: - Nie rozumiem, dlaczego sprawni fizycznie Ukraińcy przebywają w Niemczech, uchylając się od obrony swojego kraju. Nie każdy musi trafić na front. Można zająć się opieką nad rannymi, działać w służbach ratunkowych lub innych sektorach.

Ocenił, że tylko z Ukraińców przebywających na terenie Niemiec udałoby się stworzyć "od ośmiu do dziesięciu brakujących dywizji".

"Welt" zaznacza, że "rząd prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jest coraz bardziej zaniepokojony sytuacją". Kijów nie ma wpływu na Ukraińców przebywających poza granicami, a "rząd Zełenskiego nie podjął na razie kroku, wzywającego inne państwa do deportacji ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym" - zauważa "Welt".